fbpx
Home BLOG Jak stawiać przed sobą wyzwania? (Podcast)

Jak stawiać przed sobą wyzwania? (Podcast)

by Anna Paluch
foto
wyzwania

Jak stawiać przed sobą wyzwania?

Z jednej strony zachęcam do zmian, do podejmowania wyzwań i działań na rzecz zdrowia. Z drugiej strony apeluje o wsłuchanie się w siebie i swoje ciało. Co robić w takim razie, kiedy czujemy, że nie mamy siły i motywacji do działania, a ostatnią rzeczą, którą chcemy zrobić zamiast jedzenia jest spacer? Działać na siłę? Odpuścić? Skąd mam wiedzieć, że odpuszczenie jest dobrą decyzją, przecież miałam schudnąć?

Jestem pewna, że wiesz, co tak naprawdę jest dobre dla ciebie. Zagłuszasz ten głos emocjami, napięciem, presją. Zagłusza go otoczenie dając ci sprzeczne komunikaty na temat tego co jest zdrowe i normalne. Masz prawo czuć się zagubiona, ale masz też obowiązek zadbania o siebie i swoje zdrowie. Jak usłyszeć swój wewnętrzny głos? Jak pracować nad samodyscypliną w zgodzie ze sobą? Siła woli jest jak mięsień, możesz ją wzmacniać. Możesz dbać o swoje zasoby samokontroli. Warto jednak robić to z czułością i wrażliwością dla siebie.

W kontekście pozytywnego i zdrowego odchudzania, a także czułej zmiany nawyków z cierpliwością, czasem i małymi krokami pojawia się pytanie na temat tych wszystkich wyzwań np. 30 dni z aktywnością fizyczną. Oczywiście w internecie znajdziemy mnóstwo takich wyzwań do których co rusz jesteśmy zapraszani przez znajomych lub konta znanych trenerek. Jak udział w takich wyzwaniach ma się do wsłuchiwania się w swoje potrzeby i cierpliwość do zmian?

Uważam, że wszystkie takie działania mogą być wartościowe, jeżeli nasze nastawienie do nich będzie odpowiedzialne i racjonalne. Chciałabym zwrócić uwagę na kilka ważnych kwestii. Oczywiście podjęcie się takiego zobowiązania, zwłaszcza w grupie może być wartościowe i bardzo motywujące. Pamiętajmy jednak, że naszym celem jest zmiana stylu życia na zdrowszy, a nie wstręt do aktywności po 30 dniowym wyzwaniu. Siła wsparcia podczas takiego wyzwania jest niezwykle mobilizująca, musimy jednak pamiętać, że różnimy się między sobą możliwościami, wytrenowaniem, zdrowiem. Powinniśmy każdy element takiego wyzwania przepuścić przez siebie i zdecydować, na ile procent jestem w stanie się zaangażować. Wiele osób, początkujących bierze udział w bardzo wymagających wyzwaniach fit trenerek okupując to bólem, kontuzjami, brakiem jakiejkolwiek przyjemności z działania, obniżeniem samooceny, a w końcu rezygnacją. Dlatego uważam, że trzeba być bardzo świadomym tego, jakie wyzwania są dla mnie dobre i mogę je zastosować, ewentualnie wykonywać inaczej, mniej intensywnie. Z drugiej strony dobrym rozwiązaniem jest wyznaczanie sobie własnych wyzwań np. opierając się na wyzwaniach innych osób czy dostępnych materiałach. Skup się na sobie, swoich celach, możliwościach i weź pod uwagę, że to codzienne i długodystansowe zobowiązanie , dlatego lepiej podzielić wyzwanie na 3 możliwości: plan minimum, plan optimum i plan maksimum.

Po drugie zwróć uwagę na formę udokumentowania wyzwania. Koniecznie zapisz swój plan, określ sposób w jaki będziesz zaznaczać postępy. Możesz zakreślać dzień w kalendarzu, zamalowywać kółka albo odrywać kolorowe fiszki. Nieważne jak, ważne, żebyś mogła mieć ten rytuał zaliczenia kolejnego dnia. Pamiętaj, że cele które są określone w sposób pisemny, są również skuteczniej realizowane. Tu nie chodzi tylko o kolorowe karteczki i kropeczki, chodzi o skuteczność i poczucie dumy, że dzień za dniem realizuje cel. Twoje poczucie własnej skuteczności wzrasta. Twoja samodyscyplina się wzmacnia.

Pamiętaj o nagrodzie! Oczywiście, że dążymy do tego, by wykonanie dobrego nawyku dla zdrowia było nagradzające i by pojawiały się w trakcie i po działaniu pozytywne emocje. Jednak na początku bywa różnie. Kiedy wprowadzamy do naszego reapertuaru zachowań nową rzecz, dla której musimy przeorganizować swój plan dnia i i zmotywować się do podjęcia świadomego działania bywa ciężko. Nagroda może być pomocna, poza tym, naprawdę dobrze jest planować dla siebie przyjemności, które można połączyć z zachowaniem, które chcemy regularnie wykonywać. Nagroda nie musi być spektakularna, niech będzie dla ciebie przyjemnością: zakup nowej książki, pójście na masaż, kupno nowej rośliny do domu. Dla mnie to bardzo przekonywujące nagrody! Ty jednak musisz sama zdecydować, co będzie dla ciebie przyjemne, motywujące i na otrzymaniu czego, naprawdę ci zależy.

Wsparcie jest ważne, o ile jest dobre i wspierające, a nie oceniające lub demotywująca. Sieć wsparcia jaka często tworzy się przy różnych internetowych wyzwaniach jest niesamowita! Bywa jednak również dużym psychicznym i emocjonalnym obciążeniem. Jeżeli przez cały czas martwisz się, że nie nadążasz. Jeżeli ciągle porównujesz się z innymi i czujesz się źle. Jeżeli przytłacza cię energia i motywacja innych osób do działania. To nie jest wsparcie jakiego potrzebujesz. Masz się czuć dobrze, cieszyć się barierami, które pokonujesz w swojej głowie i ciele, a nie porównywać się z innymi. Masz czerpać dobrą energię, a nie obniżać swój nastrój niepotrzebnie zazdroszcząc innym. Porównania mają sens, jeśli porównujemy bardzo zbliżone warunki, a tak naprawdę z innymi osobami nie jesteśmy w stanie tego dokonać w 100%. Dlatego najlepszą osobą do porównań, o ile w ogóle czujesz, że chcesz to robić jesteś ty sama! Jeżeli wyzwanie ma za zadanie cię rozwijać, sprawdzaj jak się rozwijasz. Ty, tylko ty i nikt inny.

Warto zwrócić uwagę na aspekty zmiany, gdzie dokonujemy porównań. Najczęściej sprawdzamy zmiany, które są policzalne: wymiary, czas, liczbę powtórzeń. Jasne, lubimy dostrzegać te zmiany, pamiętajmy jednak o innych wymiarach zmian: samopoczucie, ilość energii, kondycja czy chociażby lepszy sen. Zmiany mogą być widoczne w wielu obszarach, nie zamykaj się na nie. To jest właśnie wrażliwość na siebie w procesie zmiany, by dostrzegać takie momenty! Te wszystkie mikro zmiany.

Zwróć uwagę na okoliczności jakie towarzyszą rezygnowaniu z kolejnych dni wyzwania. Czy wyzwanie było za trudne czy masz trudności z określeniem czasu dla siebie jako priorytetu. Niestety często jesteśmy tak przytłoczeni obowiązkami związanymi z innymi sferami naszego życia, że udział w kolejnym dniu wyzwania stanowi dla nas problem z powodu zmęczenia, a nie spadku motywacji. A raczej spadek motywacji wynika za zmęczenia liczbą obowiązków. Zastanów się czy dbanie o siebie i swoje zdrowie rzeczywiście jest dla ciebie priorytetem czy przegrywa z pracą, wypełnianiem roli matki czy córki? Problem z delegowaniem zadań i stawianiem granic jest często jednym z czynników, które sprawiają, że odkładamy w dół listy do zrobienia zadania związane ze swoim zdrowiem. Dlatego podczas naprawiania relacji z jedzeniem i wprowadzania zmian zdrowotnych tak ważna jest dokładna analiza tego, jak wygląda nasza codzienność. Czym wypełniamy czas? Czy wszystkie zobowiązania, których się podejmujemy są tymi, które tylko my możemy zrobić, czy dotyczą spraw, osób dla których chcemy to zrobić? Pamiętaj, że bardzo często dokładając zadania związane z dodatkową dłuższą aktywnością trzeba z czegoś zrezygnować. Nie wydłużysz czasu. Największe wyzwanie przed jakim wiele kobiet staje to nauczenie się rezygnowania z części obowiązków na rzecz własnego zdrowia. Jak to zrobić? Dobrze zaplanować, a przede wszystkim powalczyć z przekonaniami w głowie na temat pełnionych przez nas ról i zobowiązań. To często nasze przekonania i negatywne myśli, to my same siebie kamieniujemy za bycie złą żoną, mamą czy córką, a nie nasi bliscy. Czasem wystarczy zapytać te osoby, czy w ogóle potrzebują naszego męczeństwa, czy same sobie to wmawiamy.

Czułość w stosunku do siebie i do zmian oznacza często odpuszczenie pewnych zobowiązań i świadome postawienie granic w relacjach. Czy napewno musisz codziennie odkurzyć parter? Czy to ty musisz zająć się transportem na zajecia dodatkowe dzieci? Czy powinnaś codziennie odwiedzać matkę, żeby nie czuła się samotna? Czy to jest dobre dla waszej relacji?

Zobacz jak wiele różnych przekonań i zobowiązań wpływa na ilość czasu jaka zostaje nam dla nas samych. Często z powodu braku asertywności i nieumiejętnego stawiania granic doprowadzamy do takich sytuacji, przyzwyczajamy siebie i innych, że jesteśmy dla nich. A czy jesteśmy dla siebie?

Na przykładzie naszego stosunku do stawiania sobie regularnych wyzwań starałam się wam pokazać, jak odmienne może być nasze podejście do tego rodzaju zobowiązań. Wiele zależy od przekonań związanych z wyznaczaniem sobie celów, a z drugiej strony od przekonań dotyczących spełniania się w niektórych rolach społecznych. Wciąż słyszę od kobiet o tym, że ciężko o samodyscyplinę w kontekście żywienia czy aktywności z powodu ilości obowiązków i braku czasu. Pamiętaj jednak, że doba nie będzie dłuższa, nigdy. Owszem dzieci urosną i twierdzisz, że będzie ci łatwiej. Być może. Ale jeżeli tak stawiasz priorytety w swoim życiu, to bez względu na jego etap, zawsze znajdziesz coś ważniejszego od siebie.

Jesteś wystarczająca, dlatego nie musisz pod wpływem presji i nierealnych oczekiwań dążyć do doskonałości w zakresie własnego wyglądu. Jesteś wystarczająca pod każdym względem, masz jednak prawo czuć się dobrze ze sobą i własnym ciałem. Często wymaga to pracy nad przekonaniami dotyczącymi własnego wyglądu i obsesji piękna jakiej ulegamy. Nasz rozmiar często jest w naszym umyśle i żadne fizyczne zmiany, nie zmienią naszego postrzegania siebie. Warto jednak pamiętać, że jesteśmy też ważne i mamy prawo dbać o swoje zdrowie, które powinno się wyrażać w odpowiednim, czułym zaopiekowaniu własnego ciała. Masz prawo do odpowiedniego odżywienia, regularnej aktywności fizycznej i tak samo masz prawo do odpoczynku.

Samodyscyplina nie ma na celu nauczenia się wytrwania morderczych treningów i ogromnych restrykcji dietetycznych. Nie na tym polega zdrowa samodyscyplina. Jej siła tkwi w robieniu tego, co dla ciebie najlepsze. W organizowaniu czasu tak, by zrobić trening i przygotować odżywczy posiłek dlatego, że jesteś ważna dla siebie!

W świecie tak wielu możliwości i udogodnień, ale też wielu bodźców i dystraktorów samodyscyplina znaczy naprawdę wiele. Potrzebujemy jej, by pokazać sobie co jest dla nas naprawdę ważne. Bez samodyscypliny tracimy z oczu to, co najważniejsze i dajemy sobą manipulować, ufając ludziom, którzy obiecują spełnienie bez wysiłku. Ważne działania zawsze wiążą się z wysiłkiem. Zmiana wymaga zaangażowania. Uwierz mi będziesz wiedziała, kiedy zaangażować się bardziej, a kiedy odpuścić, jeśli zwrócisz swoją uwagę na siebie, swoje wartości i swoje potrzeby.

Podsumowując, stawiaj przed sobą wyzwania, jeśli naprawdę czujesz, że ci to pomaga w utrzymaniu rytmu działania. Jeśli masz poczucie, że robisz postępy, które cię cieszą, a nie męczą. Jeśli potrzebujesz takiego wsparcia i dzielenia się sukcesami i wątpliwościami. Możesz wybierać spośród mnóstwa wyzwań lub stawiać je przed sobą sama, dlatego szukaj optymalnych rozwiązań. Rezygnuj, kiedy obciążenie jest zbyt duże. Jestem pewna, że potrafisz określić odpowiedni dla ciebie stopień trudności, jeżeli weźmiesz pod uwagę to, co czym dzisiaj mówiłam. Ciesz się tym, co robisz, a w chwilach spadku motywacji poczuj wsparcie i wykorzystaj samodyscyplinę.

Serdecznie zapraszam do odsłuchania podcastu oraz subskrybcji mojego kanału na Spotify oraz iTunes. Czekam na pierwsze opinie i będę szalenie wdzięczna za rekomendacje na iTunes.

Podcastów możesz też słuchać na YouTube!

You may also like