fbpx
Home BLOG Pacjent z zaburzeniem odżywiania w gabinecie dietetyka

Pacjent z zaburzeniem odżywiania w gabinecie dietetyka

by Anna Paluch
Pacjent z zaburzeniem odżywiania
Pacjent z zaburzeniem odżywiania

Pacjent z zaburzeniem odżywiania w gabinecie dietetyka

Zaburzenia odżywiania takie jak anoreksja czy bulimia to nieodosobnione przypadki w gabinecie dietetyka. Często to u dietetyka osoby chore szukają pierwszej pomocy, ale równie często szukają możliwości dalszego eksperymentowania z dietami, odchudzaniem, wyglądem. Nierzadko oszukują w celu uzyskania efektu np. określonej kaloryczności w diecie. Bywa, że osoby nie przyznają się do epizodów bulimii czy anoreksji, uważając, że z problemami z jedzeniem, poradzą sobie po prostu odpowiednią dietą. Niestety, zaburzenia odżywiania to zaburzenia psychiczne i żeby można było wspomagać dietą, trzeba najpierw uzdrowić myślenie o jedzeniu i wyglądzie.

Kiedy trafia do Twojego gabinetu osoba, która ze względu na swój wygląd i sposób mówienia o jedzeniu budzi twoje wątpliwości, w żadnym wypadku nie możesz wysnuć pochopnych wniosków. Możesz się upewnić w swojej hipotezie poprzez CZUJNOŚĆ w kontakcie i:

  • Obserwacje ciała i ocena na podstawie wytycznych przy poszczególnych zaburzeniach
  • Obserwacje tego w jaki sposób osoba się komunikuje:
  • W jaki sposób mówi o jedzeniu?
  • W jaki sposób i co mówi na temat swojego wyglądu, budowy ciała?
  • Jakie towarzyszą emocje rozmowie na temat jedzenia i obrazu ciała? Czy pojawia się wrogość, frustracja? Czy osoba przyjmuje postawę obronną, nie chce rozmawiać na ten temat?
  • W przypadku młodzieży, jaki jest kontakt z opiekunem? Czy wizyta jest przymusem z jednej lub drugiej strony?

Osoba, którą możemy podejrzewać o ZO może być wrogo nastawiona do nas, do swojego opiekuna. Może mówić o jedzeniu jako czymś zbędnym, a z drugiej strony bardzo, aż perfekcyjnie orientować się wiedzy żywieniowej, zwłaszcza dotyczącej kaloryczności i odżywczości składników. Podobnie może być w przypadku aktywności fizycznej, osoba może być świetnie zorientowana w nowinkach fitnesowych, najlepszych treningach spalających tłuszcz. Trudno o konkretne punkty do odhaczenia, czy możemy mówić o przypadku z ZO czy nie. Są kryteria diagnostyczne, też zresztą bardzo płynne, bo przecież są osoby odżywiające się normalnie i mające problem z przybraniem. W niektórych przypadkach bardzo trudno oddzielić normę od patologii, dlatego trzeba połączyć kryteria fizjologiczne z psychologicznymi, głównie zawartymi w komunikatach osoby z którą mamy kontakt.

Ważna sprawa! Nie możemy czuć się wszechwiedzący i pomocni, nawet po kursie z psychodietetyki. Jeżeli jesteś specjalistą dietetykiem, trenerem, lekarzem MUSISZ kwestię diagnozy zaburzenia odżywiania skonsultować ze specjalistą psychologiem!!!! Nie oznacza to wcale, że na tym Twoja rola się kończy – odesłaniu trudnego przypadku dalej. W żadnym wypadku! Jestem zdania, że teraz potrzeba współpracy by skutecznie pomóc. Tak jak pisałam boli mnie kiedy słyszę o podejściu – albo dbamy o ciało dietą, albo pracujemy z problemami psychologicznymi, warunek – przytycie. Uważam że skutecznie znaczy systemem współpracy dietetyka i psychologa, psychodietetyka czy psychiatry razem z opiekunem czy bliskimi osoby chorej. Tylko w ten sposób pomożemy skutecznie, a nie pogłębimy jeszcze bardziej w chorobie!

Najważniejsze zasady pracy z pacjentem z zaburzeniem odżywiania

  • Zadbaj o pozytywną atmosferę, bez zbędnych komentarzy, eksperckiego tonu. To na co zwracałam i zwracam uwagę przez cały czas i w kontakcie z każdym klientem – empatia i życzliwość. Osoby z ZO są bardzo niepewne i przeczulone na punkcie swojego wyglądu. Dlatego….
  • Stawiaj na konkret! Nie mów: „dobrze wyglądasz”, dla takich osób dobrze znaczy grubo, określ co konkretnie masz na myśli. Owszem chwalenie jest ważne, ale pochwal fryzurę, ubiór. Pokazuj tej osobie że jest atrakcyjna, upewniaj ją, dowartosciowywuj, nawet jeśli początkowo ignoruje nasz każde słowo i nastawiona jest na nie. Jednak jej mózg wszystko chłonie i może zasieje ziarno wątpliwości w tym negatywnym obrazie siebie? Podobnie o konkretach mów w swojej dziedzinie. Musisz umawiać się na konkretne potrawy, konkretne ilości. W przypadku osób z ZO ich działania i zachowania zawsze są na skraju normy – jedzą albo za dużo albo za mało, w zależności od tendencji w tę stronę będą się skłaniać. Nie mów hasłowo: „normalne” jedzenie – dla anorektyka zazwyczaj kojarzy się to z tłustym, ciężkim jedzeniem. Przedstawiaj wyliczenia, pokazuj wpływ odpowiednich składników odżywczych na ciało. 
  • Edukuj, ale nie traktuj jak dziecko. Młody z ZO najczęściej jest ekspertem z zakresu wielu statystyk dotyczących jedzenia. Twoim zadaniem jest pokazanie drugiej strony medalu. Skieruj uwagę pacjenta na to czego chce od życia, jakie ma marzenia i cele, nawiąż do nich w kwestii znaczenia jedzenia i przybrania na wadze/ zmiany zachowania zdrowotnego. 
  • Uczulaj bliskich, opiekunów na to co i w jaki sposób mówią do osoby chorej, zwłaszcza w młodych w okresie dojrzewania. Każda uwaga w tym czasie podkreślająca zmiany może być zapalnikiem do zachowań szkodliwych. Nawet jeśli w naszym odczuciu to nic złego: „ale z ciebie pannica”, dla osoby, która musi się zmierzyć z przekształceniem ciała z dziecka w kobietę może być przyczynkiem do wycofywania się z tej naturalnej zmiany. Dlatego o anorektykach często mówi się, że chcą pozostać dzieckiem. Znam przypadek gdzie komentarz higienistki w czasie szkolnego ważenia w rodzaju: „ważysz chyba więcej niż twoja mama” był przyczynkiem do rozwinięcia się choroby, która trwa 8 lat i mimo ustabilizowania sytuacji u tej osoby kiedy pojawiają się myśli chorobowe zawsze dotyczą porównywania się ze szczupłą mamą. Błaha sytuacja, ale nawet jeśli nic nieznaczący komentarz trafi na podatną glebę słabej psychiki, mamy z czym pracować. Dlatego uważajmy na nawet najmniej negatywne stwierdzenia i uczulajmy innych na takie sytuacje!
  • Bądź cierpliwy. Osoby z ZO charakteryzuje bardzo dużo lęku. Każda zmiana, kolejny krok, 100 kcal, 1% tkanki tłuszczowej to jest dla osoby chorej bardzo duży krok. Musimy wspierać i zachęcać, ale nie zmuszać – w żadnym wypadku. Czasem lepiej przeczekać niż naciskać by nie cofać się w postępie o dwa kroki. Jeżeli chcesz pracować z osobami z ZO ćwicz cierpliwość! To cecha konieczna, jeżeli nie lubisz zbyt długo czekać na efekty klientów, dla dobra pacjenta oddeleguj go do innego specjalisty.
  •  Miej psychologa na podorędziu i współpracuj z nim. Dobrze mieć kontakt i współpracować ze specjalistą psychologiem, który pomoże nam zdiagnozować klienta i z którym stworzymy grupę wsparcia i wspólnego działania dla klienta. Ważne jest przekazywanie sobie informacji na temat postępów dietetycznych oraz psychologicznych np. gotowości do zwiększenia ilości pokarmu. Nie może być tak, że dietetyk każe zwiększyć ilość spożywanych kalorii, a u psychologa klientka będzie opowiadać o lęku, którego nie może przemóc. Niektóre z wprowadzanych interwencji dietetycznych trzeba konsultować i wspólnie decydować czy jest odpowiedni czas na postęp. 
  • Zaburzenia odżywiania to „działka” psychologów, musimy o tym pamiętać, jednak bez wspólnego stanowiska, wsparcia i dzielenia się wiedzą nie wypracujemy skutecznego programy zdrowienia dla naszego klienta. Pamiętaj, wykorzystuj pozytywny język zmiany! Swoje komunikaty opieraj o konkrety! Bądź czujny na każde zmiany w parametrach fizjologicznych, ale również w sposobie komunikowania się osoby chorej oraz jej bliskich z tobą. Zasugeruj opiekunowi możliwość i być może potrzebę skorzystania ze wsparcia psychologicznego. Czujność, empatia i bardzo, naprawdę bardzo dużo cierpliwości do małych zmian. Jednak w przypadku osób z ZO nawet utrzymywanie się w miejscu jest postępem w leczeniu.

Praca z osobami z zaburzeniami odżywiania to zupełnie inny kawałek dietetycznego chleba. Wiele w tym kontakcie jest lęku, wycofywania się z kontaktu, chwiejności w emocjach i motywacji. Potrzebne jest morze cierpliwości i pozytywnego nastawienia, zwłaszcza w przypadku pracy z osobami skrajnie wychudzonymi, bez chęci do zmiany. Nie każdy specjalista będzie w stanie odnaleźć się w takiej współpracy, zwłaszcza kiedy tragedia rodziny udzieli się naszym emocjom. Mimo potrzebnej i dużej ilości empatii nie można dać się pochłonąć takiej osobie, a to choroba, która mocno manipuluje. Dlatego tak ważne jest interdyscyplinarne podejście do współpracy oraz wiedza z zakresu psychologii i zaburzeń odżywiania.

Chcesz zdobyć wiedzę z zakresu zaburzeń odżywiania skierowaną dla specjalistów spoza zawodów psychologicznych?

Zaburzenia odżywiania w pracy dietetyka, lekarza, trenera

Zapraszam na specjalistyczny, zupełnie nowy Ekurs psychodietetyczny poruszający tematykę zaburzeń odżywiania. Praca z osobami cierpiącymi na zaburzenia odżywiania wymaga podejścia interdyscyplinarnego, chorzy trafiają często do dietetyka, lekarza czy trenera w celu uzyskania dodatkowego wsparcia. Warto być dobrze przygotowanym do tej współpracy, która wymaga specjalistycznej wiedzy i umiejętności psychologicznych.

Start 1 edycji: 20 czerwca

zaburzenia odżywiania

You may also like